28.11.2024 | 0 komentarze
W jesienne wieczory nie ma nic lepszego niż ciepły kocyk, świetna literatura oraz kubek rozgrzewającej, świeżo zaparzonej herbatki. Aby przygotować taki napój wlewamy do czajnika wodę z kranu i rozpoczynamy proces jej gotowania… W ciągu tych kilku minut, zanim woda osiągnie temperaturę wrzenia zapewne zastanawiasz się – skąd na grzałce oraz na ściankach naczynia z czasem zbiera się tak dużo białego osadu?
Jest to tzw. kamień kotłowy – zwykle mieszanina węglanu wapnia (CaCO3) oraz wodorotlenku magnezu – Mg(OH)2. Są to najczęściej spotykane związki chemiczne, powstałe w wyniku procesów biegnących podczas gotowania tzw. twardej wody. Aby wyjaśnić sposób ich powstawania, najpierw przypomnijmy – czym jest twarda woda oraz jakie rozróżniamy typy jej twardości. Pamiętaj, że to zagadnienie obowiązuje Cię na maturze z chemii!
O wodzie twardej mówimy wtedy, gdy stężenie jonów Ca2+ oraz Mg2+, a czasem Fe2+ oraz Mn2+ jest stosunkowo wysokie. Jony te występują wtedy zwykle w postaci dobrze rozpuszczalnych w wodzie soli. W zależności od tego, jakiego rodzaju są to sole, rozróżnia się dwie kategorie twardości wody. Pierwszą z nich jest twardość trwała. Oznacza to, że woda bogata jest wtedy w chlorki oraz siarczany(VI) wspomnianych metali. Przegotowanie takiego roztworu w czajniku niestety nie pozbawi go opisanych jonów metali, a tym bardziej anionów chlorkowych oraz siarczanowych(VI).
Z drugim typem twardości wody mamy do czynienia, gdy zawierać ona będzie opisane jony głównie w postaci dobrze rozpuszczalnych wodorowęglanów. Jest to tzw. twardość przemijająca, a tego typu twarda woda zawierać będzie rozpuszczone w niej sole: Ca(HCO3)2, Mg(HCO3)2, Fe(HCO3)2, Ca(HCO3)2. Z uwagi na to, że kationy żelaza(II) oraz manganu(II) występują w śladowych ilościach, skupimy się jedynie na jonach wapnia oraz magnezu.
Aby zrozumienie problemu stało się łatwiejsze, najpierw przypomnimy czym jest iloczyn rozpuszczalności Kso. Jest to wielkość opisująca równowagę dynamiczną, jaka ustala się między osadem trudno rozpuszczalnej substancji, a jej nasyconym roztworem. Iloczyn rozpuszczalności ma wartość stałą w danej temperaturze i nie zależy od stężeń. Jeśli w twardej wodzie znajduje się wodorowęglan wapnia, wówczas podczas gotowania takiego roztworu przebiegać będzie reakcja chemiczna:
Ca2+ + 2HCO3– → CaCO3 + CO2 + H2O
Podczas przebiegu opisanej przemiany powstaje tlenek węgla(IV). Wiemy, że rozpuszczalność gazów maleje wraz ze wzrostem temperatury, dlatego powstający CO2 praktycznie natychmiast opuszcza środowisko reakcji. Im więcej wodorowęglanu wapnia ulegnie rozkładowi, oraz im więcej dwutlenku węgla „ucieknie” z roztworu, tym więcej jonów Ca2+ oraz CO32– pojawi się w fazie wodnej. Są to warunki sprzyjające przekroczeniu iloczynu rozpuszczalności węglanu wapnia. W układzie, między stałym CaCO3, a jego roztworem nasyconym (powstałym w wyniku rozpuszczenia się części CaCO3 w wodzie) ustala się wtedy równowaga dynamiczna:
CaCO3(s) ⇄ Ca2+(aq) + CO32–(aq),
którą opisuje stała równowagi (iloczyn rozpuszczalności) w postaci: Kso = [Ca2+]∙[CO32–].
Z równowagi tej wynika, że jeśli zwiększymy stężenie któregokolwiek z jonów Ca2+(aq) lub(i) CO32–, wówczas nastąpi wytrącenie się osadu CaCO3, ponieważ zgodnie z regułą przekory, równowaga reakcji
CaCO3(s) ⇄ Ca2+(aq) + CO32–(aq)
przesunie się w lewą stronę. W taki właśnie sposób jako składnik kamienia kotłowego powstaje węglan wapnia. Jak już wspomnieliśmy, w twardej wodzie (gdy rozpatrujemy twardość przemijającą) znajduje się również rozpuszczony wodorowęglan magnezu, czyli Mg(HCO3)2. Jeśli będziemy ogrzewać opisany roztwór i doprowadzimy do dostatecznie wysokiej temperatury, to wówczas najpierw przebiegnie reakcja chemiczna (pełny zapis jonowy jest tu celowy):
Mg2+ + 2HCO3– → Mg2+ + CO32– + CO2 + H2O
Zwróć uwagę, że w tym przypadku nie powstaje osad węglanu magnezu! Dlaczego? O tym za chwilę, ponieważ jest to związane z kolejną reakcją chemiczną – hydrolizą anionową pojawiających się w roztworze jonów węglanowych:
CO32– + H2O ⇄ HCO3– + OH–
Jak widzisz, roztwór staje się coraz bardziej alkaliczny, ponieważ wzrasta w nim stężenie jonów wodorotlenkowych (OH–). Nie jest to jakiś spektakularny wzrost pH, ale dostatecznie wysoki, aby strącił się osad wodorotlenku magnezu:
Mg2+ + 2OH– → Mg(OH)2
Sumaryczne równanie procesu przebiegającego podczas gotowania twardej wody, zawierającej rozpuszczony w niej Mg(HCO3)2 można zapisać w uproszczeniu jako:
Mg(HCO3)2 → Mg(OH)2 + 2CO2
Od tej chwili będziemy już rozważać sytuację po ostudzeniu układu do temperatury 25 oC. Dla takich warunków dysponujemy danymi na temat stałych równowag w tablicach CKE.
No dobrze, ale dlaczego powstaje wodorotlenek magnezu, a nie węglan, skoro oba te związki chemiczne są trudno rozpuszczalne w wodzie? Z pomocą ponownie przychodzi iloczyn rozpuszczalności, przy czym nie będziemy porównywać wartości iloczynów rozpuszczalności MgCO3 oraz Mg(OH)2, lecz ich rozpuszczalności molowe, czyli stężenia molowe nasyconych roztworów. Dlaczego? Ponieważ w przypadku tych substancji chemicznych 1 mol każdej z nich zbudowany jest z różnej liczby moli jonów.
Zapiszmy procesy równowagowe jakie ustalają się między osadami tych związków oraz ich nasyconymi roztworami:
MgCO3(s) ⇄ Mg2+(aq) + CO32–(aq) oraz Kso = 6,82∙10–6 = [Mg2+]∙[CO32–]
Mg(OH)2(s) ⇄ Mg2+(aq) + 2OH–(aq) oraz Kso = 5,61∙10–12 = [Mg2+]∙[OH–]2
Najpierw rozpatrzmy sól – węglan magnezu. Ta część opisanej substancji, jaka rozpuści się w wodzie ulegnie w niej całkowicie dysocjacji elektrolitycznej:
MgCO3(aq) → Mg2+(aq) + CO32–(aq)
Jeśli przez X oznaczymy stężenie molowe MgCO3 w nasyconym roztworze, wówczas stężenie jonów Mg2+ oraz CO32– będzie takie samo jak soli, co wynika ze stechiometrii procesu dysocjacji, stąd w wyrażeniu Kso za stężenia każdego z jonów podstawiamy X i rozwiązujemy równanie:
6,82∙10–6 = X∙X
zatem stężenie molowe nasyconego roztworu MgCO3 wyniesie X = 2,61∙10–3 mol∙dm–3.
Teraz zajmiemy się policzeniem rozpuszczalności molowej wodorotlenku magnezu. Z równania dysocjacji tego związku chemicznego
Mg(OH)2(aq) → Mg2+(aq) + 2OH–(aq)
wynika, że stężenie molowe jonów Mg2+ jest takie samo jak stężenie X nasyconego roztworu wodorotlenku, natomiast stężenie molowe jonów OH– jest dwukrotnie wyższe (2X). Wówczas wyrażenie Kso przyjmie postać:
5,61∙10–12 = X∙(2X)2
zatem stężenie molowe nasyconego roztworu Mg(OH)2 wyniesie X = 1,12∙10–4 mol∙dm–3.
Z wykonanych obliczeń wynika, że węglan magnezu jest związkiem ponad 23-krotnie lepiej rozpuszczalnym w wodzie niż wodorotlenek magnezu, dlatego to właśnie osad Mg(OH)2 pojawia się w kamieniu kotłowym zamiast osadu MgCO3. Podsumowując – składnikami kamienia kotłowego będą zatem głównie węglan wapnia CaCO3 oraz wodorotlenek magnezu Mg(OH)2. Jakie są skutki wynikające z powstawania tych substancji na elementach grzewczych? Cóż, o tym napiszę osobny artykuł, ale myślę, że od tej chwili zupełnie inaczej spojrzysz na gotującą się w czajniku wodę…
Spodobał Ci się ten artykuł? Polub mój fanpage na Facebooku oraz na Instagramie, aby nie ominęły Cię żadne nowości.
© dr inż. Rafał Szczypiński, wszelkie prawa zastrzeżone